Czy uczucie strachu. Gdy nasze ego umiera. Jest czymś normalnym?

Zazwyczaj posiadamy strach przed czymś nieznanym. “Umieranie” fałszywej tożsamości jest czymś co jest nie znane, a więc i może wywoływać uczucie strachu. Zwłaszcza gdy mamy poczucie “straty” tego co już znamy, co dawało nam poczucie bezpieczeństwa, na podstawie czego budowaliśmy nasz świat, naszą rzeczywistość. Ale przecież powodowało to także ból, cierpienie, niepokój, poczucie braku czegoś, dlatego zdecydowaliśmy się na podróż wgłąb poprzez proces duchowej medytacji i odkrycie naszej prawdziwej tożsamości, jaźni.

Czy zatem jest powód aby się tego bać?

Czy strach nie jest tylko “demonem” który chce nas odciągnąć od celu? Czy to nie jest próba którą musimy przejść? Budda był kuszony przez demona Marę, Jezus w czasie pobytu na pustyni przez Szatana. Czy poddali się? Nie. Obaj przeszli tą próbe zwyciesko. I nie tylko oni.

Umrzyj aby żyć.

Musimy umrzeć aby żyć, mawiają nauczyciele. Musi umrzeć nasze “ziemskie” ego aby urodziło się nasze “boskie” ego. Mara pochodzi od słowa “umrzeć”(mer), ale co umiera? Zazwyczaj umiera cielesna tożsamość. tego doświadczamy cały czas. Na duchowej ścieżce umierają fałszywe przekonania i fałszywe poglądy, umierają fałszywe opinie i fałszywe zrozumienie. Umiera iluzja bycia ciałem. Umiera iluzja bycia umysłem. Ta iluzja uosobiona w buddyzmie jako Mara, albo jako Maja w sanatana dharmie, boi się, że straci władze nad osoba która weszła na Drogę Oświecenia. Maja boi się, że straci nad taką osoba władzę.

Tak wiele żyć byliśmy pod jej wpływem, tak wiele żyć byliśmy w jej królestwie. Przecież chcemy wydostać się spod jej wpływu. Czy zatem jest powód do strachu? Wiemy, że Prawdziwy Świat istnieje i chcemy tam się udać bo to nasz prawdziwy wieczny dom. Miejsce naszego przeznaczenia. Więc umrzyj strachu, umrzyj fałszywe przekonanie, umrzyj demonie. Chcę żyć.

Hari Om Tat Sat

Kryszna Kirtan

(wyświetleń: 850)

10537 Total Views 2 Views Today