Obiektywny i nie obiektywny czyli o punktach widzenia

Przy okazji tekstu o 3. ścieżkach wewnątrz hinduizmu zarzucono mi brak obiektywności. Nie od dziś wiadomo, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. To taka mądrość ludowa. Czy istnieje zatem coś takiego jak obiektywizm?

Ten blog jest o ścieżce bhakti i hinduizmie okiem praktyka, kogoś kto praktykuje w życiu te nauki. Nie jest to praca naukowa, krytyczna czy jakaś inna. Można oczywiście przyglądać się poezji, muzyce, malarstwu, czy wreszcie jakiejś mistycznej ścieżce z jakiejś akademickiej czy naukowej perspektywy. Która swoją drogą też nie jest „obiektywna”, ale to inny temat. Tylko jak to się ma do bycia poetą, muzykiem, malarzem czy mistykiem? Nijak.

Wprowadzając pewne nauki, wytyczne czy instrukcje do swego codziennego rytmu dnia oczekujemy, że pojawi się ich efekt. Jaki efekt? To zależy od tego jak i co chcemy osiągnąć. Pragnąc zostać muzykiem ćwiczymy gamy i robimy ćwiczenia palców aby zostać wirtuozem fortepianu, po latach ćwiczeń zostaniemy uznani za mistrza. Tak to działa.

Jakie ma doświadczenie pianista? Tylko on wie. Albo ten kto to robił wcześniej.

Jako widzowie możemy powiedzieć, że to fajne, że porywa serca, że wirtuoz, że mistrz. Ale czy mamy wgląd w „umysł” grającego? Czy doświadczamy tego co on? Nie. Obserwujemy to jedynie z zewnątrz.
Podobnie jest z mistykiem. On doświadcza czegoś. Tego co jest poza doświadczeniem zmysłów i poza tym światem który obserwujemy i analizujemy za pomocą umysłu czy inteligencji. Aby doświadczyć tego co on musimy przejść tą ścieżkę, która on przeszedł (albo przynajmniej zacząć nią kroczyć). Nie ma innej drogi.

Nie da się tego zmierzyć, zważyć i obliczyć. To nie ta metoda.

Dlatego wszystkie próby „obiektywnego” przedstawienia są z góry skazane na porażkę, ponieważ zawsze dokonywane są z punktu widzenia. Jakiegoś.

Więc czy istnieje obiektywizm? Nie, istnieją jedynie zasady jakie obowiązują w danym środowisku czy danej dziedzinie. Można by powiedzieć, jak wśród „racjonalistów”: „ten świat jest tak skomplikowany, że nie potrzebuje Boga”. Na co teiści powiedzieliby; „ten świat jest tak skomplikowany dzięki istnieniu Boga”.

Więc nie oczekuj „obiektywizmu”, podążaj za swoją intuicją, za swoją wiarą. A jeszcze lepiej: podążaj za mistykami.

Hari Om Tat Sat
Kryszna Kirtan

(wyświetleń: 435)