Po obejrzeniu filmu dokumentalnego o historii zaginionych ewangelii a dokładniej o Ewangelii wg Judasza (!). Dochodzę do następujących, smutnych w sumie, wniosków.
Po pierwsze:
Jest (było) wiele odmian chrześcijaństwa. Ta “jedyna słuszna” interpretacja nie jest jedyna.
Po drugie:
Ludzie rozumieją Boga na wiele sposobów. I bardzo dobrze. Ponieważ Bóg jest nieograniczony [w swojej różnorodnej osobowości] i nie jest jedynie taki jak chcą Go widzieć zwolennicy “jedynie słusznej” wizji.
Po trzecie:
Zawsze jest ktoś kto pragnie zachować przeszłość w takim stanie jak jest i czerpać z tego zyski. Przecież zmiana może spowodować utratę ciężko wypracowanej pozycji i władzy. Po co ryzykować?
Po czwarte:
Władza i dominacja nad innymi zwycięża nad mistyka i doświadczaniem osobistym. “Musimy” modlić się w określony “jedyny” sposób. A naszymi autorytetami mogą być jedynie osoby wyznaczone [przez jedynie słuszne gremium]. Niestety.
Hari Om Tat Sat
Kryszna Kirtan
PS film jest tutaj
https://www.youtube.com/watch?v=j94cCrE6Xh0
(wyświetleń: 301)