W dzisiejszych czasach wszystko jest biznesem. Albo inaczej… w dzisiejszych czasach na wszystkim da się zrobić biznes. Nie inaczej jest z jogą. W samych tylko Stanach „przemysł” jogi szacuje się na 27 milionów dolarów rocznie (!). Mnogość form jogi, gadżetów, różnych dodatków i pomocy, moda jogi i moda na jogę.
W powszechnej świadomości istnieje zrozumienie, że joga pochodzi z Indii. Czyżby wszyscy jogini Indii, wielcy mędrcy, święci i asceci stworzyli jogę dla zarabiania kasy? Jakie są prawdziwe korzenie jogi? Czy chodzi jedynie i tylko o „sprawność ciała”?
Słowo joga pochodzi z sanskryckiego „jug” co znaczy łączyć się. Łączyć co z czym albo kogo z kim? W Bhagawadgicie, klasycznym filozoficznym tekście Indii, podsumowaniu wiedzy zawartej w Upaniszadach, znajdziemy informację na temat kto z kim lub co z czym będziemy łączyć jogą:
Jak duch – ciał Mieszkaniec – przez jego dzieciństwo, młodość i wiek podeszły przechodzi, tak z jego śmiercią inne przyobleka ciało. Człowiek silny nad tym nie boleje.
Bhagawadgita 2.14
Ta część tekstu wyjaśnia, że oprócz ciała istnieje ciała mieszkaniec, a ciało się zmienia, więc nie jest przedmiotem zainteresowania jogi, natomiast jego lokator jest wieczny i jest tym co interesuje jogę. Więc czy warto zbytnio przejmować się mieszkaniem zapominając przy tym o lokatorze? To przecież jest obecnie najbardziej popularna ideologia i praktyka.
A tego wśród Jogów najwyżej JA stawię, kto pełen wiary, Mnie wielbi i we Mnie Duchem przebywa; ten ci jest stały w Jodze, Ardżuno.
Bhagawadgita 6.47
Tutaj Kryszna wyjaśnia Ardźunie, swemu uczniowi, który jogin jest najwyższy, ze wszystkich których wcześniej opisał (zainteresowanych co opisał wcześniej odsyłam do tekstu). Czy zatem joga to system ćwiczeń fizycznych, jak współcześnie sądzi większość osób, obdzierając ją z koniecznego bagażu duchowości?
Joga nie jest systemem ćwiczeń sprawnościowych. Jest raczej podstawową ścieżką duchową, systemem zmiany świadomości. Z tej skierowanej na ciało (jestem młody, silny, mądry, wykształcony, piękny itd itp) na skierowana na Boskość Ducha. To dusza indywidualna z Duchem najwyższym łączy się. A przecież „łączyć” się to właśnie joga. Taka zmiana oznacza zmianę psychologiczną na wszelkich poziomach od tożsamości zaczynając poprzez przekonania i wartości, aż po zachowanie i środowisko. Tak trochę zaleciało coachingiem, ale niech będzie 🙂 Z odpowiedzi na pytanie “kim jestem?” wynikają kolejne decyzje.
Poprzez zrozumienie podstawowych nauk jogi dokonasz innych wyborów w życiu i trochę inaczej rozłożą się Twoje priorytety. Inne są one dla jogina inne dla polityka. Jedynie dołączając prawdziwy duchowy wymiar jogi można doświadczyć czym jest joga naprawdę. I tylko wtedy twierdzić, że jest się joginem.
Można na tym próbować robić biznes, opierając się przy tym na ludzkiej naiwności i niewiedzy. Wielu próbowało i wielu oferuje ten “produkt” wielu też dalej korzysta z takiej oferty, ale nie jest to niczym innym jak zwykłym oszustwem.
Hari Om Tat Sat
Kryszna Kirtan
W tekście użyto tłumaczenia Bhagawadgity wg Dynowskiej
(wyświetleń: 401)